Na początku było słowo. Koronawirus. Potem pojawiły się znaki zapytania, strach i chaos. Nic nie było już jak przedtem. Niewidzialny wróg rozsiadł się między nami na dobre i wywrócił nasze dotychczasowe życie do góry nogami. Wkrótce okazało się, że tego pojedynku nie wygramy w pojedynkę…
Z utęsknieniem patrzymy w stronę zamkniętych kin i teatrów. Strach nawet przykleić nos do witryny, za którą jeszcze nie tak dawno można było obserwować parujące półmiski i uwijających się jak w ukropie kelnerów. Nasze usta i nosy skryły się za maseczkami, a skóra na dłoniach co i rusz przyjmuje kolejne porcje środka do dezynfekcji. Lakierki do pracy? Bambosze nie są takie złe. Garsonka? Tylko z weluru! Makijaż? Dzisiaj wystarczy uśmiech. Wymuszony? Ależ skąd! Mimo trudnych czasów szklanka jest wciąż do połowy pełna.
Skąd ten optymizm?
Żyje się nam teraz inaczej, to prawda. Każdego dnia bierzemy odpowiedzialność za zdrowie nie tylko nasze, lecz także bliskich, współpracowników, sąsiadów, ekspedienta w spożywczym, kierowcy autobusu, pani w pocztowym okienku… To od naszej solidarności w tym wyjątkowym okresie zależy, czy i kiedy pokonamy tego niewidzialnego wroga, jakim jest koronawirus. I właśnie z takim przesłaniem stworzyliśmy kampanię dla Philip Morris Polska, dzięki której pracownicy mogli przez dwa miesiące zaznajamiać się z materiałami dotyczącymi COVID-19. Były naklejki na parkingu, roll-upy, plakaty, posty na wewnętrznej platformie firmy, animacje, puzzle czy infografiki. Wszystko po to, by uświadomić, że to nasze wspólne wyzwanie, nasza wspólna historia.
Jak co roku w Chałuuuupach…
Brylantyna na włosy, chmura perfum, błyszczące noski nowych butów, spodnie w kant. No, można ruszać, parkiet czeka! Już za chwilę sala pełna gości, tańce, rozmowy przy stolikach, życzenia dla państwa młodych. A potem klaps… i klops. Gorączka i osłabienie. Można by oczywiście zostać w łóżku, ale przecież nie jest aż tak źle, a praca czeka. Takie sceny można było zobaczyć w pierwszej z czterech animacji przygotowanej specjalnie dla pracowników PM. Jej kolejne sekundy pokazywały dobitnie, że to nasze codzienne wybory wpływają na życie i zdrowie innych. „Bądź odpowiedzialny całą dobę. Trzymaj COVID-19 na dystans” – takie hasło, będące przesłaniem kampanii, miało pobudzać do refleksji. Bo czy na pewno muszę iść do galerii handlowej zamiast zamówić coś przez internet? Czy tor przeszkód dla dziecka we własnym ogrodzie jest mniej atrakcyjny niż zatłoczony plac zabaw? I czy nie lepiej zorganizować spotkanie w kameralnym gronie zamiast hucznej domówki? Przecież nie musimy rezygnować z naszych ulubionych aktywności, możemy po prostu nauczyć się robić wiele rzeczy inaczej.
Powołani do drużyny
I to jednej. Stoimy wszyscy na jedenastym metrze, zmobilizowani, z wizją zwycięstwa w głowie. W nogach moc, w głowie gol. Wszyscy wokół życzą nam jak najlepiej, wspierają, zagrzewają do boju. Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego. Fajnie być w tej samej drużynie, prawda? Każda gra ma jednak swoje reguły. Ta ma cztery najważniejsze: noszenie maseczek, unikanie tłumów, mycie rąk, zachowanie dystansu. Tylko cztery. I to właśnie o nich opowiadaliśmy w kampanii dla PM. Konkretnie i z pomysłem. Nie ograniczaliśmy się tylko do jednego sposobu na przekazanie treści. Chcieliśmy zaciekawić odbiorców, a jednocześnie dostarczyć im solidną porcję wartościowej wiedzy. I pokazać, że nie wystarczy, że ja przestrzegam zasad, jeśli ktoś obok w ogóle nie chce o nich słuchać. W końcu tylko razem możemy odnieść sukces. Solidarnie. Ramię w ramię. Teraz.
To, co ważne
A Ty jakie masz sposoby na komunikację wewnętrzną w tych trudnych czasach? Z jakimi wyzwaniami się mierzysz?
Twoje doświadczenie ma dla nas ogromną wartość, dlatego będziemy wdzięczni, jeśli zechcesz się nim z nami podzielić.
Kliknij i podziel się doświadczeniem