W myśl popularnego przysłowia – kiedy mówimy coś poufnego, musimy uważać, aby nie usłyszał lub nie podsłuchał tego ktoś niepożądany, bo nawet ściany mają uszy. A gdyby tak odwrócić sytuację i sprawić, by ściany nie słuchały, lecz mówiły? Nic trudnego, robimy to na co dzień!
Komunikacja ma bardzo różne oblicza. Chociaż najpopularniejszymi nośnikami informacji pozostają magazyny, ulotki czy ekrany, to często w naszej pracy uciekamy się do mniej typowych rozwiązań. Jednym z nich jest wykorzystanie przestrzeni biurowej do przekazywania wiedzy. Wyjątkowo wdzięcznym nośnikiem okazują się… ściany. Duża powierzchnia pozwala graficznie rozwinąć skrzydła i w atrakcyjny sposób przedstawić wartości firmy, obszary specjalizacji danego departamentu czy też bardzo praktyczne informacje i instrukcje z zakresu BHP.
Można też pójść o krok dalej, jak zrobił to dział Manufacturing Development Center w Philip Morris Polska, i zakomunikować swoją obecność za pomocą… lamp. Musimy przyznać, że było to jedno z najbardziej nietypowych zleceń. Naszym zadaniem było zaprojektowanie i wykonanie od podstaw lamp, które swoim kształtem i kolorystyką nawiązywałyby do identyfikacji graficznej działu, a do tego były dobrze widoczne zarówno w przestrzeni biurowej, jak i z zewnątrz budynku. W realizacji całego przedsięwzięcia nieoceniona okazała się nowoczesna technologia – jedynym sposobem przeniesienia oryginalnego projektu do świata realnego okazał się druk 3D. Efekt został przyjęty przez zleceniodawcę z uznaniem, a my czekamy już na kolejne wyzwania…